www.dawnygarnizonpoznan.fora.pl

myta2

[link widoczny dla zalogowanych]

Panowie co to za siodło??? nie wygląda na niemieckie, austrowęgierskie...

piotrek

Na moje oko, to pruskie siodło artyleryjskie.

lookie_malkontent

Po czym wnosisz:D??
Gośc sprzedaje dwa identyczne, na jednym jest anglojęzyczne bicie....chyba sprzedażowe:(
Szukam jakiegoś konkretnego przykładu, bo jest bardzo podobne do tego tu bawarskiego siodła:

[link widoczny dla zalogowanych]

najbardziej skłaniałbym się ku jakiejś francuskiej wersji siodła, ale tu mam niewiele materiału porównawczego:(

piotrek

Niby podobne, ale jest zdaje się różnica w wyprowadzeniu puślisk. Nie mam pewności, czy to nie francuskie, ale widziałem swojego czasu takowe i wyglądały chyba nieco inaczej.

lookie_malkontent

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja tam róznicy nie widzę Smile

Za francuskim pochodzeniem przemawai własnie sposób wypuszczenie puślisk i tybinki połączone na stałe z siedziskiem. Nie jest to co prawda reguła, ale najczęściej to rozwiązanie spotyka sie w sprzęcie francuskim.
Dośc długie ławki, dalej niz w niemieckich wystajace za przedni łęk, brak przedłużonych podtybinek....

Z kolei patent ze szlufką do przytrzymania przystuł popregu jest ciekawy, choć IMO mało praktyczny.
fakt, ze sprzedający sugeruje datę 1918 wcale nie musi oznaczac, ze maja tyle lat. Stan jest niemal magazynowy a taki sprzet bardzo czesto pochodzi z magazynów Beneluksu albo Szwajcarii.

I to najprawdopodobniej jest siodło armi szwajcarskiej:
podobnie jak to:

I kilka fotek z muzeum
[link widoczny dla zalogowanych]

piotrek

Też się zastanawiałem, czy to nie siodło szwajcarskie. To które kupiłem na allegro i komplecie z sakwami i które "zjadł pies" zdaje się wyglądało podobnie. Ale niemieckie siodła artyleryjskie też są zbliżone wyglądem.
To jest wystawione jako niemieckie siodło artyleryjskie :

[link widoczny dla zalogowanych]

Co nie oznacza oczywiście na 100% że nim jest Wink

lookie_malkontent

owszem...to akurat jest, konkretnie bawarskim siodłem artyleryjskim.
W moim pierwszym poście wrzuciłem link do bardzo fajnej strony Ralpha Lovetta, z opisem tego własnie siodła Smile

Piotr Walter

Hi Hi Piotrek Przyjedź kiedyś do nas do lasu to Ci parę ładnych siodeł kawalerii pokaże od polskich, rosyjskich, pruskich, austriackich, szwajcarskich, po amerykańskie i kanadyjskie, mam też kozackie drewniane i jedno w typie wschodnim ale ni chu... nie mogę rozszyfrować co to jest... Łęki i ławki drewniane z klasycznym mostem skórzanym, ławki są bezpośrednio wszyte w czaprak skórzany podszyty filcem khaki, puśliska wchodzą przez ławki klasycznie jak w rosyjskim, siedzisko zakładane na to jest ogromne bo składa się w jednej części z siedziska i "tybinek" na tybinki z ławki przaz otwór w siedzisku wychodzą puśliska, jest tez możliwość puszczenia puślisk pod siedziskiem( bardzo wygodne gdyż puśliska nie obcierają ud i łydek a tybinki są na tyle kródkie że nie przeszkadzają w trzymaniu stóp w strzemionach) Miałem dwa takie siodła, tata z dwóch zrobił jedno jest prawie w pełni odrestaurowane bo tamta skóra filc i poduszki ze szczeciną świńską się po prostu rozsypywały, jest odrestaurowane dokładnie tak samo co do milimetra. Orginalna jest tylko terlica i siedzisko które jest jako takie. Nie wiecie co to za cudo??
Pozdrawiam

piotrek

Ciekawe. Wpadnę kiedyś chętnie je zobaczyć. Moja kolekcja jest skromna, liczy tylko pięć sztuk (rosyjskie oficerskie, austriackie oficerskie, UP, dwa pruskie) i zaprzestałem ją powiększać, bo nie mam gdzie tego trzymać.

Piotr Walter

Widzisz Ty nie masz gdzie trzymać a my nie mamy odpowiednich środków finansowych żeby kolekcje powiększać, i korzystamy z okazji które zdarzają się bardzo rzadko, na allegro ciągle pojawiają się sztuki warte kupna ale właściciele znają już ich wartość...
Kiedyś był nawet z nami program pt " rodzinna szarża" w której m. in. tata opowiadał o swoich cudach z szafy:) potem po miesiącu przyjechał gość i mówi że oglądał ten program i że ma takie siodło i chętnie by nam sprzedał... pokazuje a tu właściwie sama terlica z siedziskiem austriackim bez tybinek tata po ciemku się nie przyglądał i mówi no dobra ile pan za ten szrot chce?? A tam nie dużo po prostu panu się przyda;) No i poszło Smile

wracamy do domu tata zdejmuje siedzisko a pod spodem oryginalny McClellan Very Happy

O tego rodzaju okazjach mówię Smile

Zapraszam przyjeżdżaj, a może po prostu kiedyś zorganizujemy między środowiskowe szkolenie w tym temacie?? wspólnymi siłami i wspólną wiedzą...
Paweł 39 mógłby poopowiadać też o broni którą również mamy w formie atrap itd.

Pozdrawiam

major Misiaczek

I to jest bardzo trafna koncepcja! Razz

Co więcej, przyczynek do zorganizowania ekspozycji - wystawy, np. na przyszłoroczne Dni Ułana Wink

Piotr Walter

Myślałem raczej o szkoleniu dla zamkniętej grupy kilku środowisk typu dak psk i my i ewentualni zainteresowani, wątpię żeby tata zgodził na ruszanie się z miejsca tych siodeł... Ale jestem w stanie zorganizować coś takiego u nas w plenerze... Piotrek potwierdzi ze plener ładny, miejsca full. Ognisko integracyjne wcześniej szkolenie ,nocleg nad stajnią na sianie;) można pomyśleć też o jakimś końskim akcencie.. Smile

Ale na to potrzeba ciepłego maja:) Majówka jak się patrzy;)

Pozdrawiam

myta2

jestem za... Smile

piotrek

Ognisko w środku lasu? Przecież nie wolno ! Przyjdzie leśniczy i mandat dostaniemy Wink

Piotr Walter

Spoczko;)
Na terenie osady leśnej (leśniczówki) można;)
A poza tym prawo to ja! Razz

wiadomo kto ma mandat dostać a kto nie... Wink