www.dawnygarnizonpoznan.fora.pl

nosferatu

UWAGA!

Ustaliłem z Miłoszem Firlejem termin odwiedzin cerkwii na poniedziałek 25 czerwca na godzinę 19:00. Miłosz może się spóźnić i być na 19:15, ale my możemy spotkać się nieco wcześniej w celu omówienia dodatkowych spraw.

Proponuję chętnym spotkanie połączone z naszymi sprawami administracyjnymi.

Zapraszam wszystkich chętnych, może być z osobami towarzyszącymi, mam nadzieję na fajną i odkrywczą wycieczkę. Obecność mjra Misiaczka obowiązkowa w celu nawiązania merytorycznej dyskusji o duszpastertwie.

major Misiaczek

I to jest bardzo słuszna koncepcja! Sugeruję spotkanie o godzinie 18-stej (pytanie do wszystkich, gdzie w pobliżu możemy przez kilkanaście minut "dopiąć" kwestie formalne). Jeśli starczy czasu to rzucimy okiem na najbliższe obiekty "nowej dzielnicy wojskowej" (np. obiekty przy Marcelińskiej).
Ja będę obowiązkowo - zgodnie z poleceniem Norbiego. Razz

nosferatu

Spotkanie w cerkwii odbyło się zgodnie z planem. Z naszej strony było 6 osób (ja z rodziną, Misiaczek, Arnold i Ida). Miłosz nas poczęstował głównie informacjami o prawosławiu i podśpiewywał po starocerkiewnosłowiańsku. Ale na pytania chętnie odpowiadał. Było miło, choć nie wiem, czy wszyscy są w stu procentach ukontentowani. Prawosławni mają luz i na zegarek nie patrzą. Kontakt zachowaliśmy, zaproszenia na liturgie są aktualne - najbliższa w święto św. Piotra i Pawła w sobotę 30 czerwca z "lepszą wersją chóru". Kto jest chętny - proszę się wybrać lub zorganizować zbiorowe wyjście.

Mam nadzieję, że mjr Misiaczek zorganizuje teraz jakiś wypad do protestanckiego kościoła garnizonowego na ulicy Ogrodowej...

arnoldovitz

w uzupełnieniu dodam, że godz. 10:00 Smile

wprawdzie czasu nikt liczyć nie będzie, ale chyba zaproszenie na II śniadanie jest aktualne, w sensie po nabożeństwie.

a tak na marginesie... czy "stajnia na uboczu" to może miejsce dla klaczy źrebnych? a nie lazaret dla koni?

major Misiaczek

W wojsku nie było źrebnych klaczy. Tym zajmowały się stadniny, gdzie "produkowano" konie remontowe (młody materiał koński do przeszkolenia). Ze względu na dystans w stosunku do stajni pułkowych podejrzewałem końską kwarantannę. Nie mam potwierdzenia w faktach dla moich przypuszczeń.

arnoldovitz

faktycznie, na planie twierdzy Poznań z 1871r. jest "stajnia koni chorych"więc i chyba w naszym wojsku coś takiego funkcjonowało Smile

major Misiaczek

Info przesłane przez Norberta:
Szanowni Państwo,

Dziękuję pięknie za przemiłą poniedziałkową wizytę w poznańskiej cerkwi oraz za złożone ofiary: Bóg zapłać!

I tak jak wcześniej wspominałem, zapraszam serdecznie Państwa do poznańskiej cerkwi na sobotnią uroczystą liturgię ku czci św.św. apostołów Piotra i Pawła - patronów Poznania i o. Pawła Minajewa.

Po nabożeństwie o. Paweł zaprasza wszystkich na 2. śniadanie - imieninowe przy cerkwi.

W załączniku kilka, myślę, przydatnych informacji + link o św. Bazylim Martyszu: [link widoczny dla zalogowanych]

Do zobaczenia!

Miłosz

arnoldovitz

Byliśmy z Idą na sobotnim nabożeństwie w cerkwi... ponieważ przyszła z nami koleżanka, miłośniczka chóralnych śpiewów, frekwencja skoczyła prawie 30% do góry...

Jeśli ktoś chce doświadczyć ceremionii religijnej w atmosferze początków chrześcijaństwa to akurat przy Marcelińskiej ma ku temu okazję. Komunia była wręcz wzruszająca gdy wszyscy wierni, całą dziesiątką, przesuwałi się przed kapłanem.

Do mszy śpiewu użyczył czysto katolicki chór katedralny, który w starocerkiewnosłowiańskim nie omylił się ani razu.

No i na koniec drugie śniadanie, które gdyby nie współczesne stroje i wystrój salki katehetycznej, śmiało mogłoby uchodzić skromnością i atmosferą, za spotkanie u zarania chrześcijaństwa.